wczasy, wakacje, urlop
27 February 2013r.
NAD ŁEBĄ, SŁUPIĄ I WIEPRZĄ Region ten stanowi północno-wschodnią część stoczystości bałtyckiej Pomorza Zach. Na południu granicę jego tworzy dział wodny pomorski, przebiegający mniej więcej linią najwyższych wzniesień grzbietu pojeziernego. Ku północy teren zwolna opada sięgając po wybrzeże bałtyckie, od wschodu jest sztucznie obcięty b. granicą polską z r. 1939, na zachodzie zaś granica przebiega działem wodnym między Wieprzą a Parsętą w miejscu, gdzie wyższe tereny moreny dennej (ponad 100 m npm) zbliżają się najbardziej do linii brzegu morskiego. Widzimy więc, że granice: południowa, północna i zachodnia są wyraźne i naturalne, granica zaś wschodnia wynika raczej ze stosunków terytorialno-poli tycznych. Obszar opisywany odwadniany jest całkowicie przez rzeczki bałtyckie: Wieprzę, Słupię oraz środkową i dolną Łebę. Rzeki te są nieduże i posiadają w górnych biegach znaczne spadki; np. Łeba wypływająca w "Kaszubskiej Szwajcarii" na wysokości ok. 170 m npm płynie w swym górnym biegu do miejsca, w którym wpada w pradolinę (koło Boże-pola), ze spadkiem 2,5°/0o (2,5 m na 1 km). Ogólna długość Łeby wynosi około 150 km. Łupawa nie ma właściwego biegu górnego, natomiast jej dopływ prawoboczny, Bukowina, wypływająca z Jez. Bukowskiego, sięga źródłami pomorskiego działu wodnego. Słupia wypływa w obszarze moreny czołowej Suleczyńskiej (Jez. Go-widlińskie i Mausz). W okolicy Soszycy (na południe od Jez. Jasieńskiego) wpływa na obszar dawnego wielkiego zastoiska, w obrębie którego jej zasadniczy kierunek (północno-zachodni) doznaje zakłócenia. Po opuszczeniu zastoiska przecina morenę denną wcinając się w nią na kilka do kilkunastu metrów. Dolina Słupi na przemian zwęża się, bądź rozszerza nawet do kilometra i więcej, zależnie od tego, czy odcinki jej mają charakter przełomowy, czy też wyzyskują fragmenty pradolin. Przy ujściu rzeka osadza sporo materiału, roznoszonego następnie przez fale Bałtyku. Słupia jest jedną z dłuższych rzek Pomorza Północnego (ok. 190 km). Spadek przeciętny ma mniejszy niż rzeczki na wschód od niej płynące, a i górny odcinek ma spadek niezbyt duży. Źródliska Wieprzy leżą w obrębie głównego grzbietu pojeziernego, w okolicy Kramarzyny, na wysokości ok. 160 m. Podobnie i jej lewo-boczny dopływ Studnica wypływa z grzbietu moreny czołowej, na południe od Miastka. Spływ obu rzek dokonuje się w obrębie dużej równiny stanowiącej dno dawnego zastoiska sięgającego na północ aż po Biesowice, kilka km poniżej ujścia Studnicy do Wieprzy. Tam zaczyna się przełomowy odcinek doliny, wyzyskany dla budowy elektrowni. Największy lewoboczny dopływ Wieprzy, Grabowa, uchodząca do Wieprzy tuż koło Darłowa, była dawniej główną rzeką uchodzącą do Jez. Bukowskiego. Zgodnie z ogólnym układem krajobrazów na Pomorzu region ten skupia na swoim terenie wszystkie ich typy ułożone pasami. Posuwając się z południa na północ spotykamy więc: łańcuch wzgórz Pojezierza Pomorskiego, pradolinę pomorską, pas moreny dennej oraz pas nizin nadbrzeżnych. Wzgórza pojezierza przebiegają tu w kierunku północnym, półn.-wschodnim, południowym, połudn.-zachodnim. Kraina ta, dzięki swym formom i bogatej szacie roślinnej, głębokim wcięciom rzek i licznym jeziorom przedstawia jeden z najpiękniejszych krajobrazów Polski. Region nasz prawie w ZU swego obszaru wypełniony jest pasem pojezierzy, które oglądane w jaskrawym słońcu wiosennym urzekają pięknem swych widoków. Cały obszar między Lęborkiem, Bytowem, Miastkiem a Polanowem to kraj silnie sfalowany i niezwykle malowniczy. Są to obszary moreny czołowej występującej tu na dużej przestrzeni. Formy są bardzo urozmaicone. Widzimy więc tereny o gęsto i bezładnie rozrzuconych pagórkach, o wysokościach dochodzących w okolicach Lęborka do 165 i 196 m npm. Typowym zjawiskiem są tu tzw. oczka; są to małe jeziorka pochodzenia lodowcowego. Jedne z nich położone są w pięknie wymodelowanych miseczkach, inne pozbawione tej oprawy leżą w terenie płaskim. Rozróżniamy wśród nich różne wielkości: najliczniejsze są jednak oczka maleńkie, nierzadko spotyka się także i jeziorka, zbliżone wielkością do dużego stawu. Znaczne obszary zajmują uprawne pola, wśród których często widzi się ciemne plamy lasów mieszanych. Od czasu do czasu falisty teren zielonych pól garbi się w wysokie wały — są to długie ciągi moren czołowych. Potęgę ich kształtów podkreślają powtarzające się w pewnych odstępach kulminacje oraz gęsty las z reguły pokrywający owe wały. Są to tereny nie nadające się pod uprawę, dostarczające za to drzewa budulcowego. Podlegają one racjonalnej gospodarce leśnej. Gęsto rozsiane leśniczówki i nadleśnictwa są tego sprawdzianem. Najwyższe wzniesienia pasa pojezierzy znajdują się właśnie w regionie słupskim. Jest to na południe od Bytowa Góra Siemierzycka (256 m) oraz na zachód od Miastka Góra Skibska (227 m). Na wzmiankę zasługują także kulminacje moreny czołowej w okolicy Barnowa i Kołczygłów na drodze z Bytowa do Słupska. Jest to szereg wałów porośniętych lasami mieszanymi, ustawionych na wy-soczyźnie w dużych odstępach od siebie. Wędrując pasem pojezierzy w tym regionie stwierdzić możemy, że większe urozmaicenie i ostrość form występują w części wschodniej niż zachodniej. Pod względem komunikacyjnym pas pojezierzy jest raczej niegościnny. Stanowi zawsze przeszkodę w komunikacji z południa na północ. Toteż obniżenia w grzbiecie, bądź wyzyskane przez górne biegi rzek, bądź też o charakterze przełęczy, stanowią zarazem przejścia w poprzek grzbietu i w nich rozmieściły się węzły komunikacyjne. Bytów, leżący nad drobnym, lewobocznym dopływem Słupi, wyrósł na ważny węzeł dróg bitych i kolejowych; podobne położenie posiada Miastko leżące w obniżeniu, którym płynie Studnica, lewoboczny dopływ Wieprzy. Od strony północnej pas pojezierzy odcięty jest od moreny dennej pradoliną pomorską. Stanowi ona bardzo wyraźny element składowy krajobrazu Pomorza. We wschodnim odcinku wyzyskana jest przez Łebę, która wpada w pradolinę koło Bożepola i płynie jej zagłębieniem aż do ujścia. Tę wygodną dla komunikacji formę terenu wyzyskuje na tym odcinku szosa Wejherowo—Lębork. Równolegle poprowadzona jest linia kolejowa Gdynia—Słupsk. Obie te drogi biegną wzdłuż lewego, bardziej stromego stoku ograniczającej pradolinę moreny czołowej. Szczyty jej pokryte są pięknym lasem mieszanym. Od szosy ku północnemu zboczu wysoczyzny, opadającej niższym niż przeciwległa morena stopniem, ciągnie się szerokim pasem idealnie płaskie dno pradoliny. Dnem tym z obu stron obrzeżonym wyraźnymi stokami — z lewej pięknie wyrzeźbioną, wspomnianą już moreną czołową, z prawej wysoczyzną o wyraźnym stopniu — płynie Łeba. Ujęta przez człowieka w regularne brzegi nie ma możliwości meandrowania po nizinnym podłożu. Dno pradoliny na odcinku górnego biegu Łeby aż po Lębork wyzyskane jest całkowicie dla gospodarki rolnej. Po obu stronach Łeby występują pasy pól uprawnych, bliżej zaś rzeki duże obszary łąk. Za stacją kolejową Godętowo mijamy piękne Jez. Lubowidzkie. Lębork, ku któremu zmierzamy, leży w przewężeniu pradoliny, która ma tu kierunek równoleżnikowy. W miejscu tym pradolinę przecina szlak z południa na północ korzystający właśnie z owego przewężenia. Miasto ulokowało się malowniczo na pochyłości stoku wysoczyzny. Smukła wieża kościoła gotyckiego urozmaica panoramę miasta i rysuje się wyraźnie na tle pięknego krajobrazu. Poza Lęborkiem pradolina przybiera gwałtownie kierunek południkowy. Zmienia się też jej charakter gospodarczy. To co oglądaliśmy na wschód od Lęborka, nazwać by można krajobrazem kulturalnym; to na co patrzymy teraz, to krajobraz naturalny.