wczasy, wakacje, urlop
27 February 2013r.
Fresek z kościoła Mariackiego w Sławnie. tronat kościoła farnego Mariackiego (1326). Niebawem przystępują do budowy własnej fary, którą wykończają jeszcze w XV w. Na całym Pomorzu Szczecińskim, z wyjątkiem okręgu sławieńskiego, rozpowszechniona była w XIV i XV w. konstrukcja halowa, Jedynie stargardzka świątynia Mariacka ma odosobnioną pozycję z innych przyczyn (współzawodnictwo z francuskim typem, reprezentowanym w pasie od Lubeki do Ołogoszczy). Wszystkie natomiast wybitniejsze kościoły miejskie na wschodzie województwa, a więc Sławno, Darłowo, Słupsk, Koszalin i Białogard przyjmują układ bazylikowy. Najlepszym i najcharaktery-styczniejszym przykładem jest tu fara w Słupsku, stąd wolno typ ten nazwać słupskim. Na podjęcie tego zagadnienia architektonicznego wpłynął niezawodnie konserwatyzm tkwiący w społeczeństwie tego terenu, koncepcja halowa bowiem stanowiła element rewolucyjny w budownictwie domów Bożych. Wymieniony wyżej czynnik zachowawczy w kulturze regionu znajdowałby swój odpowiednik także w budownictwie sakralnym miast. Wydaje się, że wola twórcza projektodawców tych kościołów bazylikowych niechętnie podążała za życzeniem zleceniodawców: widać mianowicie w planie tendencje do halowej przestrzenności, ujawniające się w szeroko założonych nawach bocznych, w krótkości nawy i "przystawieniu" chóru. Mistrzowie musieli się jednak ugiąć, a w całym regionie (z wyjątkiem lęborskiego kościoła halowego) kształt owych far wyraża myśl wielce zachowawczą. Nie wolno zapominać, że przed 1400 r. gdański kościół Mariacki był jeszcze budowlą bazylikową. Z kierunku wschodniego też przybywają bogate figury sklepień gwiaździstych, tak pięknie rozpiętych właśnie w grupie naszych bazylik.. Niestety, kościoły farne w Sławnie i Słupsku padły pastwą pożogi wojennej. Dziś monumentalne bryły świątyni sławieńskiej i słupskiej są prawie wyporządzone i oddane kultowi. Podobnie jak zamkniętą całością są konstrukcje korpusów kościelnych we wschodniej części Pomorza, tak też wieże wymienionych świątyń mają odmienny wyraz plastyczny od tego, jaki widzimy na zachodzie. Nastąpiło tu zredukowanie czynników członujących, przez co podkreślona została sama kubiczność formy architektonicznej, surowa i bezkompromisowa. I tylko wieża lęborskiej hali kościelnej podejmuje bardziej plastyczną rytmikę murów. Spośród dawnych fortyfikacji miejskich zachowały się w Sławnie 2 bramy: Słupska i Koszalińska (od dawna pozbawione szczytów). Także bramy miejskie w Ziemi Sławieńskiej odróżniają się od bram w części zachodniej kraju podobnymi cechami jak wieże kościelne. Mimo bogatszej dekoracji o blendach bardzo wysmukłych, bramom wschodnim brak rytmów poziomych i żywszego układu plastycznego; są oschłe w swych pionach. Plan średniowiecznego Sławna nad Wieprzą, opodal rozlewisk innych rzeczek, przybrał kształt regularny w obrębie murów, zatoczonych owalem. Późna data nowej fundacji tłumaczy przejrzysty układ. Starą drogą od Sławna ku morzu posuwamy się do Darłowa. W okresie wczesnohistorycznym było tam grodzisko, opodal którego rozwinęła się osada rybacka, wspomniana po raz pierwszy w r. 1205. W malowniczej sylwecie miasta jako akcent główny panuje masywna grupa zabudowań zamkowych, której kwadratowy dziedziniec zabudowany jest dwoma skrzydłami mieszkalnymi ustawionymi pod kątem prostym do siebie. Wyniosła wieża kwadratowa u zbiegu budynków nadaje całej grupie moc i zwartość. Początków monumentalnej architektury zamku szukać należy w 2. poł. XIII w., kiedy rezydował tu książę rugijski, Wisław II, któremu miasto zawdzięcza nadanie prawa miejskiego (1270). Późniejsza gotycka przebudowa kasztelu, wzniesionego w kolanie Wieprzy i w ten sposób włączonego organicznie jako cytadela w obręb kwadratu fortyfikacji miasta, dokonana została około poł. XV w., za czasów króla Eryka, króla zjednoczonych państw Szwecji, Norwegii i Danii, który tu dożywał ostatnich lat (1449—59) swego burzliwego życia. Przemawiają za tym późnogotyckie kształty zdobnicze wieży i skrzydła z kaplicą zamkową; dawne trzecie skrzydło nie zachowało się. O wyborze planu zamkowego zadecydowały zapewne sugestie architektoniczne, idące z sąsiedniego wtedy państwa Zakonu Krzyżackiego. W r. 1538 ks. Barnim IX polecił wybudować w skrzydle północnym 2 sale na piętrze, dotąd zachowane. Ostatnią książęcą mieszkanką zamku była Elżbieta, wdowa po ostatnim potomku rodu panującego, Bogusławie XIV, Srebrny relief z ołtarza kaplicy zanikowej w Darłowie. Sklepienie kaplicy Św. Gertrudy w Darłowie. która dokończyła rozpoczętą przez małżonka przebudowę gotyckiej kaplicy zamkowej w formie wczesnego baroku. W kaplicy tej pod wezwaniem św. Elżbiety, poświęconej w r. 1639, czarowały oko dwa wspaniałe dzieła: "srebrny ołtarz", którego srebrne reliefy o flamandzkim charakterze manierystycznym (1607—16), roboty brunświckiej i augsburskiej z zamówienia ks. Filipa II, poleciła w r. 1636 oprawić w barokową oprawę z czarnego hebanu (wysokości 3 m) i wstawić w szafę o pięknych malowidłach en grisaille; drugim dziełem niezwykłym, stanowiącym ostatnie ogniwo książęcego mecenatu artystycznego, jest pyszna w swych barokowych zawijasach, niezwykle barwna ambona z r. 1639. Dwa te wspaniałe zabytki starczyły, aby wyobrazić sobie wysoko wartościowy rodzaj artystyczny, jaki zapełniać musiał ogołoconą dziś kaplicę zamkową. Srebrne płyty ołtarza zostały po ukończeniu wojny w tajemniczy sposób wywiezione, reszta ołtarza stoi w farze; ambona od dawna mieści się w kaplicy św. Gertrudy za miastem, wpływając tam niekorzystnie na niezwykłe walory przestrzenne tej bardzo interesującej budowli centralnej. Czas przenieść ambonę na stare jej miejsce do zamku, który — po dwuwiekowym opuszczeniu -— poddany został ostatnio należytej opiece. Mieści się w nim dobrze wyposażone muzeum regionalne, w którego zasięg należy obecnie włączyć odpowiednio zorganizowaną dawną kaplicę. W planie miasta, o wyjątkowo regularnym układzie szachownicowym, wyrażona jest w klasyczny sposób idea XlII-wieczna, normująca i prostująca przypadkowości. Na wielkim placu, zastawionym pośrodku długim gmachem ratusza późnobarokowego, wyrastają zza tej bryły dachy i surowa wieża fary darłowskiej, należącej architektonicznie do zespołu budowli bazylikowych typu słupskiego. W kościele tym za wielkim ołtarzem znalazły wieczny odpoczynek szczątki ostatniej księżny szczecińskiej, Elżbiety (| 1653), i poślubionej ks. Ulrykowi darłowskiemu Jadwigi (| 1650), umieszczone w bogatych, barokowych trumnach cynowych. Pośrodku tego mauzoleum znajduje się .nowoczesny sarkofag Eryka II, króla zjednoczonej Skandynawii (f 1459). Przechodząc za miasto poprzez gotycką Bramę Kamienną, podążamy na pobliski cmentarz, gdzie zachowała się bardzo interesująca gotycka budowla centralna całego Niżu Bałtyckiego. Wśród uroczej gęstwy drzew cmentarnych usadowiła się kaplica św. Gertrudy, kryta śpiczastym dachem gontowym. W tej ceglanej świątynce cmentarnej, pochodzącej z 1 poł. XV w., zastosowano przy centralnej przestrzeni 6-bocznej, przykrytej piękną gwiazdą sklepienia, obejście niższe o dwunastoboku muru obwodowego. Gdy znajdujemy się w tak niecodziennym rozwiązaniu gotyckiego wnętrza, nasuwa się wrażliwemu widzowi skojarzenie z legendarną świątynią Graala. Kaplica darłowska wpłynęła na uboższe kształtem gotyckie kapliczki centralne w Słupsku i Koszalinie. Źródło darłowskiej budowli wydaje się znajdować w praskiej sztuce Karola IV, a w rejestrze zabytków Pomorza stanowi ona niewątpliwie cenną pozycję. Bogatsze rozwiązanie miała kaplica w Ołogoszczy. Drugą taką pozycją w regionie sławieńskim jest farny kościół w Słupsku, który stanowi klucz do zrozumienia architektury bazylik tego okręgu. Wyjątkowa czystość faktury murarskiej, występująca — podobnie jak w Sławnie — dopiero dziś, po odpadnięciu wskutek pożaru tynków oraz zbędnych uzupełnień i "poprawek" XIX-wiecznych, pozwoliła na pełną ocenę gatunku artystycznego tej świątyni. Kościół w Słupsku istniał już w poł. XIII w., a wiadomo, że miasto rozwinęło się z podgrodzia przy zamku prastarym, leżącym po prawej stronie Słupi, gdzie dziś Stare Miasto (1296: civitas ante castrum). W pobliżu zamku na niewielkim wzniesieniu stał od dawna kościół św. Piotra, przy którego rozbiórce w 60-tych latach ubiegłego wieku znaleziono w ziemi płytę kamienną z magicznym wyobrażeniem siedzącej figury męskiej, pochodzącą z okresu wczesnohistorycznego. Inną płytę kamienną, na której rzeźbiarz archaiczny przedstawił popiersie kobiece, znaleziono w naszym regionie na grodzisku w Żydowie (pow. sławieński). Obie rzeźby znajdują się w muzeum szczecińskim. Dopiero w początku XIV stulecia osiedle otrzymuje nowe prawo miejskie, aby "wzrosło i kształt miasta przybrało" (darmyt se thoneme vnd de gestalt eyner stadt gewynne). Dokument lokacyjny dla Słupska posiada wyjątkowe znaczenie dla zrozumienia konkretnej rzeczywistości historycznej, gdyż wynika z niego tylko ta prawda, że nadanie prawa bynajmniej nie jest związane z budową miasta, lecz uporządkowuje jego sprawy organizacyjno-ustrojowe. W Słupsku bowiem tzw. Miasto Nowe (zw. Prawe) istnieje jeszcze przed przywilejem "lokacyjnym", gdyż słyszymy już w 1243 r. o plebanie farnym, 1278 o dominikanach, 1280 Ratusz późnobarokowy w Darłowie. norbertankach, których kościoły znajdowały się zawsze na terenie miasta lewobrzeżnego. Rozwój swój zawdzięczało miasto Mestwinowi II z Gdańska (t 1295), który obrał je sobie jako drugą rezydencję uaktywnił je pod względem kościelnym. Fara Mariacka pochodzi w swej postaci obecnej z przełomu XIV/XV wieku. W zachowanym sklepieniu gwiaździstym nawy głównej i chóru przebiega wzdłuż całego kościoła jednocząca linia, która to cecha pozwala przypuszczać, że murarz słupski zapożyczył ten styl budowlany z Pomorza Gdańskiego lub Warmii, gdzie był on od wczesnych lat XIV stulecia w użyciu, zapożyczony z architektury angielskiej. W średniowiecznym Nowym Mieście Słupsku, zorganizowanym na planie stosunkowo geometrycznym (pewne odchylenia datują zapewne z okresu XIII-wiecznego), zachował się od strony południowo-zachodniej mur obronny z fragmentami baszt z kamienia i cegieł, z dawnych bram — tylko dwie, a mianowicie Nowa, mieszcząca ładnie zorganizowane muzeum miejskie, oraz Młyńska, częściowo zniszczona wskutek działań wojennych. Wyżej przytoczona uwaga o bramie sławieńskiej odnosi się również do bram Słupska. Idąc wzdłuż linii murów ku południowi, spostrzegamy masywną budowlę prostą, nie pozbawioną powagi. To zamek książęcy, który na miejscu starego kasztelańskiego kazał stawiać ks. Bogusław X Wielki w r. 1507. Zamek stoi w pobliżu dawnego klasztoru dominikańskiego, wraz z nim stanowiąc część fortyfikacji południowego wylotu z miasta. Z polecenia ks. Jana Fryderyka rozbudowany został później w latach 1583—88 przez jego nadwornego architekta Wilhelma Zachariasa, który wnętrzom nadał charakter renesansowy. Front jednoskrzydłowy jest w środku akcentowany 8-boczną wieżą schodową o sklepieniach późnogotyckich, dawniej znacznie wyższą. Zamek do połowy XVII w. służył wdowom książęcym za rezydencję, a po śmierci ostatniego panującego Gryfity (1637) przechowywano tu do r. 1684 wszystkie kosztowności, zbiory i urządzenia z zamku szczecińskiego. Od XVIII w. książęca siedziba służyła celom koszarowym; król pruski Fryderyk Wilhelm I kazał stąd po r. 1731 usunąć resztę urządzeń (m. i. portrety Bogusława X i żony jego Anny Jagiellonki wraz z cennymi gobelinami) do Berlina względnie sprzedać na licytacji (w r. 1739). W ten sposób zlikwidowano wspaniałość wnętrza; grube jednak mury oparły się czasowi — i stoją dziś bez przeznaczenia. Na życzenie przeora dominikanów gdańskich, Wojana, Mestwin II gdański nadał zakonowi teren w Słupsku pod kościół i klasztor.