wczasy, wakacje, urlop
01 August 2010r.
Historię Ustki na przestrzeni kilku stuleci wyznacza jej funkcjonowanie jako — najpierw osady rybackiej, później portu handlowego, który raz wznosił się na wyżyny swego rozkwitu, kiedy indziej spadał do miana przystani płaskich łodzi "promowych" przywożących z redy towary przeładowane z zakotwiczonych statków. Bywały bowiem w historii Ustki i takie lata, kiedy podejmowano prace remontowe i pogłębianie zamulonego ;i zasypanego piaskiem toru wodnego Słupi dopiero w momencie, kiedy ławice łososia nie mogły tędy przepłynąć śpiesząc w górę rzeki na tarliska. Ta królewska ryba — doceniana już wówczas jako produkt żywnościowy — miała Więc swój wpływ na dzieje portu. Oto na przykład pierwszy bój o losy łososia w Słupi rozegrał się w 1666 roku po potężnym sztormie, który doszczętnie zamulił i wypłycił kanał portowy niszcząc wiele urządzeń. Do rady miejskiej Słupska wniesiono skargi domagając się zlikwidowania zniszczeń posztormowych i zatorów na rizece „uniemożliwiających łososiowi przejście w górę rzeki". Burmistrz Słupska uznał te roszczenia stwierdzając, że odbudowa portu ze zniszczeń sztormowych jest koniecznością z uwagi na dobro miasta i Ziemi Słupskiej. Podobne „boje o łososia" odnotowano w kromkach lat 1714, 1717 — kiedy domagano się od tzw. zarządu domeny słupskiej likwidacji szkód z racji wyłącznych jej korzyści w połowie łososia na odcinku rzeki od Ustki do Słupska. Powróćmy jednak do początku dziejów małej osady rybackiej, położonej w XIII—XIV wieku na prawym brzegu ujścia rzeki (rozlanej meandrami w dolinie na odcinku prawie 250 km) zasobnej w ryby, wartkiej. Pierwsze pisane wzmianki o skromnej wiosce rybackiej pochodzą z 1310 roku. ćwierć wieku później została sprzedana przez możny ród Swięców Słupskowi (1337) wraz z całym ujściem Słupi. Od tego momentu datuje się szybszy rozwój Ustki związany z dużą aktywnością morską Słupska. Wkrótce zaczęto budować pierwsze nabrzeża i falochrony po obydwu stronach rzeki — o łącznej długości ok. 55 m. Wykonano kilkaset metrów umocnień brzegowych faszyną i drewnem. Drugi etap budowy usteckiego portu przypadł na koniec XV wieku w okresie szybkiego rozwoju Słupska. Morskie falochrony — mola przedłużono do ok. 100 m. Przez następne stulecie rozluźniły się związki Ustki i Słupska przeżywającego kłopoty związane z rozwojem tzw. folwarku pańszczyźnianego. Chłop odsunięty został od rynku miejskiego, wzrosła aktywność handlowa szlachty penetrującej zaplecze gospodarcze Słupska. Spadły dochody, handlowe miasta, port zaniedbano z braku funduszy na bieżące remonty i inwestycje. Dopiero w 1589 roku rozpoczynają się długotrwałe spory coraz silniejszego kupiectwa i rybaków Ustki z władzami Słupska o kompetencje i przywileje m. in. handlu, budowy statków. W efekcie sporów i nieuchronnego procesu przemian zakłady stoczniowe przenoszą się ze Słupska do Ustki. Słupskie kupiectwo traci kontrolę nad budową floty. Rada miejska wprowadza zakaz przyjmowania „do obywatelstwa Słupska mieszkańców Ustki, głównie szyprów". W Ustce rozwija się coraz silniejsze zaplecze remontowe statków, warsztaty portowe. Spadek „morskiego" znaczenia Słupska wiąże się także z coraz mniejszą żeglownością odcinka Słupi między tymi miastami — przegradzanej w XVI—XVII wieku przez okoliczną szlachtę jazami i zaporami spiętrzającymi wodę. Coraz częściej kupcy korzystają więc z drogi lądowej wiodącej ze Słupska do Ustki przez Włynkowo — Bydlino — Grabno. Ale zarządzanie usteckim portem należało do Rady Miejskiej Słupska. Wprawdzie czynności wynikające z bieżącego funkcjonowania portu — pobieranie opłat i ceł portowych, nadzór i kierowanie ruchem w porcie wykonywał wójt Ustki, ale o wszystkim decydowała rada. Tymczasem dochody z portu nie były wysokie i nie wystarczały na bieżące wydatki związane z konserwacją urządzeń portowych, falochronów. Toteż często rada miejska obciążała tymi wydatkami ogół mieszkańców Słupska, co powodowało czynny opór „zwłaszcza pospólstwa". Dlatego Jerzy I, wnuk księcia słupskiego Eryka II, a syn władcy Pomorza, księcia Bogusława X by zapobiec dalszym sporom, powołał w 1525 roku specjalnych urzędników reprezentujących rajców miejskich oraz pospólstwo. Do ich obowiązków należało sprawowanie nadzoru nad portem, informowanie Rady o wszelkich szkodach i niezbędnych naprawach urządzeń portowych. Z czaisem przejęli oni większość obowiązków należących do wójta portowego. W 1640 roku uchwalono w radzie miejskiej obszerny statut portu, w którym czytamy m. in., że mieszkańcy Ustki mieli szczegółowo określone obowiązki np. „podawania cumy portowej do holowania przybyłego stat--ku do nabrzeży". Szyprowie wnosili określone opłaty celne, podawali wykazy wiezionego towaru. ...„Towary wszystkich kupców, wywożone i przywożone, również to, co wiozą szyprowie i marynarze, muszą przejść przez komorę celną i wioni opłacić Panom Portowym 4 szelągi, od worka wełny długiego na jakie 6 lub 7 łokci — 2 szelągi; stal jedna sztaba 1 złoty; pszenica i żyto 1 złoty od łaszita; jęczmień i owies po 6 złotych od łaszta, szyprowie natomiast gdy zabierają ładunek, winni równocześnie żądać od kupców uiszczenia pieniędzy należnych komorze celnej i przekazywać je Painorn Portowym pod karą 5 zł". Tak więc uczyniono kolejny krok w ustanowieniu przepisów, dzięki którym kasa portu Ustki miała być zasobniej sza.