Wczasy

wczasy, wakacje, urlop

 

Kultura duchowa na pomorzu

27 February 2013r.

Zwróćmy jeszcze uwagę na kulturę duchową. Nieścisłe jest owo zakorzenione uprzedzenie, że "Pomerania non cantat". Lud oczywiście zamilkł, gdy mu już nie wolno było śpiewać w języku ojczystym ani w kościele, ani w szkole, gdy język ten raził Niemców nawet na drodze wiejskiej, czy na polu. Obcego języka lud sercem sobie nie przyswoił. Mogły więc tylko w stanie szczątkowym przetrwać niektóre piosenki, te najbardziej typowe, najbardziej sielskie. Zapamiętali je ludzie starzy, nucąc ukradkiem, w domu.


Okres Wielkanocny na pomorzu

27 February 2013r.

W okresie wielkanocnym praktykowany był na całym Pomorzu zwyczaj "zielonego dyngusu", a więc przejaw słowiańskiej magii drzewa, sięgający poza rzekę Pianę. Nie ma go wprawdzie na Rugii, ale występuje w okolicach Dymina. Tu, tak samo jak na naszym, bliższym Pomorzu, dzieci przynoszą z lasu na dwa tygodnie przed świętami wici brzozowe, stawiają je na oknie w naczyniu z wodą, a w poranek wielkanocny obchodzą śpiących i smagają ich rózgami zielonymi, otrzymując za to dary i poczęstunek.


Grupy ludowe na Pomorzu Zachodnim

27 February 2013r.

Powracamy do interesującego nas wciąż jeszcze tematu, czy na Pomorzu Zach. na przestrzeni od ujścia Odry do granic Ziemi Lubuskiej dałoby się — już naturalnie w sensie historycznym — wyodrębnić pewne grupy ludowe szczątkowo-słowiańskie, które by odpowiadały ich genezie szczepowej? Otóż, zdaje się, do wskaźników w tej dziedzinie dojść możemy na drodze zupełnie innej niż polityczno-administracyjna.